
Sventoji, czyli po polsku Święta to miejscowość położona 12 kilometrów od Połągi. Miejscowość, którą koniecznie musicie odwiedzić podczas wakacji na litewskim wybrzeżu!
Głównym atutem letniska jest jego położenie – tuż przy ujściu rzeki Świętej do Bałtyku.
Święta to dawna osada rybacka, która z czasem zamieniła się w ważne miasto portowe. Czas prężnej działalności portowej przypadł na czasy XVI i XVII wieku kiedy to Święta konkurowała z portami w Kłajpedzie, Lipawie, Windawie i Rydze. Port został zniszczony w 1701 roku kiedy to szwedzka marynarka zasypała go piaskiem i kamieniami.
Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości Święta należała do Łotwy, Litwie została zwrócona w 1921 roku.

Niewątpliwym symbolem uzdrowiska jest rzeźba Córki Rybaka 4-metrowa rzeźba stanęła w okolicy portu w 1982 roku. Dzieło Zuzany Pranaityte przedstawia trzy długowłose dziewczęta wpatrujące się w morze i czekające na ojca wracającego z połowów.
Sventoji to nie jest miejsce obfitujące w zabytki ale w piękną, dziewiczą przyrodę. Ujście rzeki do morza tworzy naprawdę bajkowe i pocztówkowe krajobrazy. Na początku pomyślałam sobie, że szkoda, że tak wieje i jest zimno, bo pewnie w ciepły dzień byłoby tam dużo przyjemniej. Ale później uświadomiłam sobie, że w ciepły bezwietrzny dzień pewnie byłoby tam też mnóstwo turystów. A tak może nie miałam tego miejsca tylko dla siebie, bo jakieś pojedyncze osoby się przewijały ale generalnie była cisza, spokój i bezkres morza oraz złotego piasku. Naprawdę mimo iż wiatr niemalże urywał głowę to nie chciało się stamtąd odchodzić.
Z dworca autobusowego w Sventoji na plażę czeka Was spacer przez aleję zamkniętą dla ruchu samochodowego z ławeczkami i kwiatami.
Potem wzdłuż rzeki, przez wydmę można dojść do plaży. Są drewniane chodniczki więc pełna kultura, nie trzeba było w ten ziąb zdejmować butów. Uwaga, idąc przez wydmy na plaże spotkałam… małego liska. Wyglądał słodko ale to dzikie zwierzę więc uważajcie.
Po zobaczeniu pięknej plaży i morza polecam spacer po obu stronach rzeki. Są wybudowane ścieżki i mosty – można zrobić sobie naprawdę przyjemną wędrówkę. Im dalej od morza tym jest bardziej zielono. Sama nie wiem gdzie piękniej.
Nie ma możliwości, żeby być na litewskim wybrzeżu Bałtyku i nie pojechać do Świętej. To jest absolutnie najpiękniejsze i najwspanialsze miejsce jakie odwiedziłam podczas tego wyjazdu. Zresztą chyba wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Za takie niespodzianki i zaskoczenia kocham podróże!